Neurony lustrzane, a właściwie zawarty w książce opis ich
funkcjonowania, pobudził mnie do refleksji. To przyjemne doznanie.
Czym są te „neurony lustrzane”? Jaka jest ich rola? Bauer
pisze o „dostrajaniu”, a ja bardziej myślę o „naśladowaniu”. W pewnym
uproszczeniu bowiem można je właśnie tak określić – są to neurony, które uczą
się przez odtwarzanie, naśladowanie.
Zadaję sobie pytanie, czy przypadkiem nie jest tak, że wszystkie neurony
naśladują – na śladują – idą po śladzie? Czy cokolwiek, co robimy w życiu,
czego się podejmujemy, może być całkowicie „moje”, autonomiczne, niezależne od
poznanych wzorców? Nawet to, że myślimy, poszukujemy, odkrywamy, może być
efektem zaobserwowanych lub poznanych (przeczytanych lub zasłyszanych) wzorców.
Może być, lecz nie musi. Nie wiem tego – to pytanie otwarte, materiał do
przemyśleń i poszukiwań własnych odpowiedzi. Tylko czy jestem w stanie w tym
myśleniu oderwać się od znanych mi doświadczeń (swoich i cudzych)? Czyli znowu
– czy to nie neurony lustrzane będą kierować moim myśleniem?
Neurony lustrzane aktywują się wówczas, gdy obserwujemy
działania innej osoby i wywołują w naszych mózgach odpowiednie reakcje –
pobudzone są te połączenia między
neuronami, które byłyby aktywne, gdybyśmy sami i według własnego programu
wykonywali tę czynność. To, czy wykonamy dana czynność rzeczywiście, czy nie –
zależy od nas (przynajmniej do pewnego stopnia). Jednak program działania,
symulacja w mózgu odbywa się niezależnie od nas, w sposób nieświadomy,
spontaniczny i mimowolny. Kiedy ktoś ziewa – najczęściej robimy to samo, gdy w
widoczny sposób odczuwa ból, często na naszych twarzach pojawia się wyraz bólu.
Dzięki neuronom lustrzanym działamy w sposób intuicyjny.
Odczytują one z zachowania innych ludzi mikrosygnały, których nie jesteśmy w
stanie przeanalizować świadomie, a które sprawiają, że odczuwamy obawę,
satysfakcję, intuicyjnie ufamy komuś lub
nie. Warto tu jednak zaznaczyć, że nie
zawsze intuicja będzie dobrym doradcą, a jej oceny okażą się trafne. Po
pierwsze – możemy być poddani manipulacji przez osoby, które świadomie panują
nad swoja mową ciała i mimiką. Po drugie – intuicja zawodzi w sytuacjach
silnego wzburzenia lub strachu. System lustrzany przestaje wówczas działać
należycie.
Uczenie się jest w dużym stopniu uzależniona od właściwego
funkcjonowania neuronów lustrzanych. A co za tym idzie – stres, strach i
napięcie wpływają hamująco na procesy uczenia się.
Szczególnie u małych dzieci widoczny jest wpływ układu
lustrzanego na uczenie się. To właśnie
neurony lustrzane sprawiają, że dzieci naśladują. Dzięki temu nabywają
umiejętności chwytania, siadania, chodzenia, mówienia, ale też bardziej złożone
kompetencje, jak np. empatia, współczucie, radzenie sobie z problemami,
cierpliwość. System lustrzany małych dzieci jest
szczególnie wrażliwy na docierające bodźce – odtwarza wszystko, co zaobserwuje
w swoim otoczeniu, i dostraja się do osób, z którymi ma bliski
kontakt. I to przyjmuje jako wzorce. Dlatego zachowania rodziców i opiekunów dziecka
w tym okresie są bardzo ważne – to one kształtują małego człowieka. Zmieniające
się często osoby w najbliższym otoczeniu, brak stałości i spójności w relacjach
z opiekunami działa jako nadmiar bodźców i powoduje, że dziecko może mieć problem
z zachowaniem uwagi. Z tym wyposażeniem dziecko wkroczy w do klasy lekcyjnej,
gdzie proces formowania systemu neurobiologicznego będzie przebiegał dalej.
Warunkiem prawidłowego i satysfakcjonującego rozwoju jest okazywana
uczniom przez każdego nauczyciela sympatia, zrozumienie, akceptacja, wyrażane w
sposób szczery i autentyczny. Dzięki
rozwiniętemu wcześniej systemowi neuronów lustrzanych dziecko intuicyjnie
rozpozna fałsz. Relacje międzyludzkie w szkole mają pierwszorzędny wpływ na
postrzeganie siebie, uczenie się i nabywanie kompetencji społecznych. Początek lekcji
to ten moment, kiedy każde dziecko powinno odczuć wyraźnie, że jest dostrzeżone,
ważne i akceptowane. Okazją do autentycznego nawiązania takiego emocjonalnego
kontaktu może być przywitanie każdej uczennicy/każdego ucznia w drzwiach klasy
poprzez podanie ręki i spojrzenie w oczy.
Nauczanie przez modelowanie jest możliwe tylko wówczas,
kiedy mózg dziecka dostraja się do nauczyciela – a to znowu działanie układu
neuronów lustrzanych. Ważne jest nie tylko to, co nauczyciel robi, lecz również
– w jaki sposób to wykonuje, na ile jest zaangażowany, dokładny, zadowolony z
tego, co akurat wykonuje. Zanim jeszcze odkryto neurony lustrzane zostały
odkryte, wielu nauczycieli było świadomych zależności między jakością
wykonywanych przez nich działań a efektywnością nauczania-uczenia się. Przykładem
może być pedagogika waldorfska. Nauczyciel w okresie wczesnoszkolnym bardzo
starannie, z zaangażowaniem (radością), powoli i w skupieniu rysuje na tablicy
odcinki, kształty geometryczne, kolorowe ilustracje do opowiadanych treści, pisze
cyfry i litery. Neurony lustrzane sprawiają, że dzieci nie tylko obserwują czynności,
lecz również współodczuwają emocje, jakie towarzyszą nauczycielowi. A to wpływa na ich uczenie się - naśladują nauczyciela
i dostrajają się. Ta strategia nauczania
jest efektywna wówczas, gdy chodzi o zapamiętywanie i odtwarzanie prostej
wiedzy i kształcenie podstawowych umiejętności. Jednak nawet w tym wypadku podtrzymywanie
motywacji wewnętrznej i wytworzenie w mózgu trwałej wiedzy i kompetencji wymaga czegoś więcej.
Ludzki mózg zadaje sobie pytanie o celowość nabywania wiedzy
i jej przydatność. Uświadomienie uczniom celu uczenia się nowych wiadomości i możliwości
zastosowania w praktyce umiejętności powoduje, że mózg zapamiętuje lepiej,
łatwiej i w sposób bardziej trwały. Powiązanie nauczanych treści z rzeczywistością
znaną uczniom, z ich doświadczeniem z jednej strony, oraz umożliwienie zastosowania
nowej wiedzy w sposób interesujący lub przydatny – z drugiej – to warunki
skutecznego nauczania.
Co z tego wynika dla nauczycieli?
1.
Wszystko, co robisz na lekcji – rób z przyjemnością
i zaangażowaniem.
2.
Zobacz w każdym dziecku człowieka i okazuj mu to
– spojrzeniem, uśmiechem, zainteresowaniem.
3.
Zaplanuj cel lekcji tak, by był on powiązany z
doświadczeniem uczniów.
4.
Na początku lekcji wprowadź nową wiedzę w sposób
ciekawy i zrozumiały.
5.
Zaplanuj takie formy pracy, by uczniowie mieli
okazję zastosować nową wiedzę w praktycznych związanych z rzeczywistością
sytuacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz